Od hypemana Żabsona, do jednego z najszybciej rozwijających się zawodników na polskiej rap-scenie. Janusz Walczuk powrócił na początku tego roku z albumem „Jan Walczuk”, który ilustruje jego progres jako tekściarza i rapera. Artysta zestawia w swoich linijkach zwyczajową braggę z życiowymi prawdami i ważnymi świadectwami dotyczącymi zdrowia psychicznego. Szczerość Walczuka przemówiła do słuchaczy i słuchaczek, czego dowodem są nie tylko imponujące liczby w streamingach, ale także niezwykle gorące przyjęcie najnowszego materiału.
Janusz Walczuk